PROBLEMY ZE SKŁADEM ZDARZAJĄ SIĘ NAM CORAZ CZĘŚCIEJ. W ZWIĄZKU Z TYM ROZPOCZYNAMY AKCJĘ "LISTA OBECNOŚCI". W TYM MIEJSCU BĘDZIEMY WPISYWAĆ SIĘ POTWIERDZAJĄC SWOJĄ OBECNOŚĆ NA DANYM MECZU.
GROSPOL - ERGO TECHNOLOGY & SERVICES
13.06.2024 (CZWARTEK) GODZ. 20:15
WARSZAWIANKA
(stroje: białe)
Musieliśmy czekać aż do półmetka rozgrywek, ale wreszcie się doczekaliśmy. Po piątej kolejce gier i zwycięstwie 8:4 nad ekipą ABC Parkiety zasiedliśmy w fotelu lidera ekstraklasy Ligowca Biznes. Teraz nasza w tym głowa, żeby pierwszą pozycję utrzymać do zakończenia rundy wiosennej.
Przed starciem z FC Natolin w czwartej kolejce Ligowca Biznes wydawało nam się, że łatwo nie będzie. Raz, że rywal do meczu z nami zdobył komplet punktów. Dwa, że nasza sytuacja kadrowa nie była szczególnie wesoła (tylko jeden zmiennik). Boisko pokazało, że nasze obawy były mocno przesadzone. Rozegraliśmy bardzo dobre zawody i zasłużenie pokonaliśmy Natoliniaków 5:0.
Po naszym, ostatnim spotkaniu ze Spowolnionymi (14:0 w rundzie zimowej) liczyliśmy, że kolejne starcie z tą ekipą będzie dla nas w miarę łatwą przeprawą. Rzeczywistość zweryfikowała nasze założenia, ale mimo wszystko, po narzuceniu szybszego tempa w końcówce meczu, pokonaliśmy rywali 4:1.
To była nasza najbardziej dotkliwa porażka w Ligowcu Biznes od dawien dawna (zarówno pod względem rozmiarów, jak i naszej bezradności w boiskowych poczynaniach). Zespół ERGO Technology & Services S.A., z którym potykaliśmy się w naszym drugim wiosennym meczu ekstraklasowych rozgrywek, wypunktował nas niczym wytrawny bokser, dzięki czemu zasłużenie zwyciężył 7:2.
Start nowej rundy w Ligowcu Biznes to zazwyczaj nowe nadzieje, nowi rywale, nowe wyzwania. Dlatego też premierowemu spotkaniu rozgrywek towarzyszy zwykle mały dreszczyk emocji, związany z chęcią mocnego wejścia w sezon. My wiosenną edycję gier zainaugurowaliśmy w dobrym stylu, pokonując 6:1 zespół Aurovitas.
Czy może być coś bardziej ekscytującego niż ostatni mecz rundy, będący jednocześnie bezpośrednim starciem o mistrzowską koronę? Chyba nie, toteż nic dziwnego, że aż jedenastu Grospolowców stawiło się na placu boju w meczu z Inter Europolem, który decydował o losach tytułu. Liczna kadra pozwoliła nam pokonać rywali 6:2. Grospol mistrz!!!
Boiskowy zegar wskazywał rezultat remisowy, a także to, iż do końca zawodów zostawało ledwie kilkadziesiąt sekund, gdy Piotruś Wycisłowski zdecydował się na strzał rozpaczy. Uderzona przez niego piłka zatańczyła na linii bramkowej, a następnie zatrzepotała w siatce. W ten sposób wyszarpaliśmy ważne trzy punkty, które mocno przybliżają nas do mistrzowskiego tytułu.
|
dzisiaj: 63, wczoraj: 105
ogółem: 1 094 515
statystyki szczegółowe